Obudź się śniący! Nie wiem, czy zabrzmi to znajomo, ale kiedyś, w moim samochodzie zaskakująco często odgrywała się taka oto scena. Odbieram córkę ze szkoły, ona trajkocze, opowiada mi swój dzień, ja co chwilę powtarzam: „Acha, acha” i raz po raz, na wszelki wypadek, wybucham durnym śmiechem. Przez cały czas wydaje mi się, że ogarniam, że jest pięknie. Tyle, że nagle (czego przez zawstydzająco długą chwilę nie jestem świadoma) zapada cisza. […]
Kategorie
Obudź się śniący!

CZYTAJ WIĘCEJ
3 min