Książka na bakier z czasem.

Książka na bakier z czasem.

Zanim zaczniesz czytać dalej, odpowiedz na pytanie:

Cztery tysiące tygodni – to dużo czy mało?

Oliver Burkeman wyliczył, że cztery tysiące tygodni to dokładnie osiemdziesiąt lat. Statystycznie, jest to średnia długość życia człowieka. Innymi słowy, nasze całe życie – od pierwszego wdechu przy narodzinach, do ostatniego wydechu na łożu śmierci – zamyka się średnio w (plus minus) czterech tysiącach tygodni. Czy z tej perspektywy, cztery tysiące tygodni to dużo czy mało?

Niezależenie od tego, jak to widzisz, jedno jest pewne. W życiu, które prowadzisz, masz do dyspozycji OGRANICZONĄ ILOŚĆ CZASU. Kolejne pytanie brzmi: Jak ten czas optymalnie wykorzystać?

• Może trzeba żyć na pełnej petardzie? Naszprycować czas doświadczeniami i wyciskać z niego ile się da?
• A może mniej znaczy więcej? Może wystarczy mocno wgryźć się w wybrany obszar i rozsmakować w niuansach?

Niezależnie od obranej strategii – ilościowej czy jakościowej – z czegoś i tak będzie trzeba zrezygnować. Bo w (plus minus) czterech tysiącach tygodni – siłą rzeczy – WSZYSTKIEGO NIE ZMIEŚCIMY.

• Jak pokonać przepaść pomiędzy tym, co chcielibyśmy osiągnąć, a tym, co jest osiągalne?
• Jak poradzić sobie z FOMO (ang. fear of missing out) – niewygodnym uczuciem, że coś fajnego nas omija?
• Kim jest maniak produktywności i dlaczego skazany jest na porażkę?
• W jaki sposób pogodzenie się z ograniczonością czasu, może nadać naszemu życiu kierunek i sens?
• I czy warto trwonić czas, by w ogóle się nad tym zastanawiać…?

Z tymi i podobnymi pytaniami mierzy się Olivier Burkeman w książce „Cztery tysiące tygodni”. Żywym, niezwykle plastycznym i kwiecistym językiem (brawo dla tłumacza) obnaża mity, przekonania i złudzenia, dotyczące produktywnego zarządzania własnym czasem, tj. własnym życiem.

Ta książka to – cytując autora – „wyjątkowa okazja, by tak przearanżować (swoje) życie, by jak najlepiej wykorzystać te oburzająco krótkie, ale skrzące się niesamowitymi możliwościami cztery tysiące tygodni”.

A good-read. Polecam!