Opublikowany 19 września 2023
1 min
Work-life balance czy work-life integration?
Podstawowy błąd, który często popełniamy, próbując wprowadzić równowagę między życiem prywatnym a zawodowym, to patrzenie na życie prywatne i zawodowe jak na dwa ODRĘBNE WSZECHŚWIATY, którymi należy zarządzać na tyle umiejętnie, by nie wchodziły sobie w paradę. Czy faktycznie jest to możliwe?
Przypomnij sobie moment, w którym wychodzisz po ciężkim dniu z pracy. Czy fizycznie oddalając się z miejsca pracy, potrafisz z niej wyjść również MENTALNIE? Czy znajdując się w obrębie własnego mieszkania – na kanapie, przy stole, w łazience czy na tarasie – jesteś w stanie całym/ą sobą być tu, gdzie w danej chwili jesteś? Skupić uwagę na tym, co cię otacza? Na dzieciach, partnerze, psie, kocie czy obiedzie? Czy może jest tak, że choć ciałem jesteś TU (w domu), twój umysł wciąż znajduje się TAM (w pracy)?
A teraz przypomnij sobie moment, kiedy coś znaczącego wydarzyło się w twoim życiu prywatnym. Może była to kłótnia z partnerem/ką, awantura z dzieckiem, może stłuczka, kłopoty zdrowotne, lub dotkliwa emocjonalna strata (rozwód, choroba czy śmierć bliskiej osoby). W jakim humorze i z jakim nastawieniem przychodzisz wtedy do pracy? Czy potrafisz odciąć się od swoich myśli i emocji i w pełni zaangażować w to, co masz do zrobienia? A może jest tak, że choć jesteś TU (w pracy), twój umysł wciąż znajduje się TAM (w domu)?
Nieumiejętność osiągnięcia równowagi pomiędzy życiem a pracą płynie Z WEWNĄTRZ. Bezpośrednią przyczyną jest brak synchronizacji pomiędzy ciałem i umysłem.
Istnieje tylko jeden punkt w czasie, kiedy to ciało i umysł synchronizują się ze sobą i jest nim CHWILA TERAŹNIEJSZA. Wynika to ze specyfiki fizycznego świata. Umysł swobodnie przesuwa się po linii czasu pomiędzy przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, ale ciało zawsze istnieje w TERAZ. „Nie sposób być w ciele – pisze Eckhart Tolle – nie będąc zarazem w teraźniejszości. Stres, niepokój i negatywizm pojawiają się właśnie wtedy, kiedy umysł odwraca się od teraźniejszości i zrywa kontakt z ciałem”.
Najbardziej intuicyjnym sposobem sprowadzania umysłu – czyli świadomej uwagi – do ciała (i chwili teraźniejszej) jest KONCENTRACJA NA ODDECHU. Mając do wykonania to jedno proste zadanie, umysł może na chwilę zatrzymać się i odetchnąć. Nie musi nigdzie iść, niczego zmieniać, nic rozwiązywać, nic robić. Kiedy ciało i umysł synchronizują się ze sobą – stają się jednością. Dzięki temu przytomniejemy i stajemy się świadomi, co przynosi nam wiele użytecznych korzyści, szczególnie w chwilach silnego wzburzenia.
Reasumując, work-life balance to nie kwestia ściętej, ale ODciętej głowy. Zmienia się bowiem setting, nie człowiek. Zmieniają się zewnętrzne okoliczności, nie stan umysłu (mindset).